Piątkowe popołudnie na festiwalu? Obowiązkowo – muzyka, taniec i… szabat!

Tak właśnie minęła duża część piątkowego popołudnia, wieczoru, a nawet części nocy z Singerem. A zaczęło się wcześnie, bo o 16.00, kiedy to pierwsza grupa „festiwalowiczów” wyruszyła na muzyczny spacer z ukraińsko-niemieckim zespołem Konsonans Retro. Odwiedzając różne miejsca na Muranowie, o których dziś w większości można już tylko opowiadać, bo dawno zniknęły z mapy Warszawy, przybyli na Plac Grzybowski.

Przy niekończącym się stole, rozstawionym w alei zamykającej Plac Grzybowski od północno-wschodniej strony zasiedli licznie zabrani mieszkańcy Warszawy. Świąteczny wieczór „Szabat szalom” poprowadziły Etel Szyc i Gołda Tencer. Uroczysty nastrój wieczoru podkreślił występ Ewy Dąbrowskiej, Sylwii Najah oraz Izabelli Rzeszowskiej.

Piątek był też dniem, w którym odbyło się otwarcie dwóch wystaw. W lokalach przy ul. Próżnej 14 można było obejrzeć wystawę Małgorzaty Kroszczyńskiej pt. „Czyste | Nieczyste | Poradnik kulinarny nowicjuszki | malarstwo-rzeźba” oraz wystawy prac doktorantek i studentek Pracowni Alternatywnego Obrazowania prof. Włodzimierza Szymańskiego na Wydziale Sztuki Mediów ASP w Warszawie. Swoje prace zaprezentowały: Nadia Issa („Drejdel”), Maria Jankowska („Szaked”) oraz Julia Karłowska („Interferencja”).

Na spotkanie ze sztuką, tym razem sceniczną, mieli szansę widzowie dwóch spektakli teatralnych, z których jeden odbył się w klubie Mamele, a drugi w klubie Skład Butelek. W Mamele, wśród publiczności rozlokowali się bohaterowie spektaklu „Rodziny, których nie ma, czyli anonimowi Żydzi Polscy” w reżyserii Wojtka Klemma. W role osób toczących walkę o własną tożsamość wcielili się aktorzy Teatru Żydowskiego: Ewa Greś i Ryszard Kluge, oraz występujący gościnnie Agnieszka Przepiórska, Dawid Rafalski i Dominik Strycharski. Spektaklem, który można było obejrzeć po praskiej stronie Warszawy był monodram Marcina Zarzecznego pt. „Zwierzenia bez/robotnego aktora, czyli scenariusz na jednego aktora, najlepiej bezrobotnego”.

Muzyczny program tego dnia obejmował aż trzy znakomite koncerty. W pierwszym, na Scenie na piętrze Teatru Żydowskiego wystąpiła ze swoim zespołem niezwykła polska artystka – wokalistka, kompozytorka i multiinstrumentalistka, kojarzona z nurtem etnojazzowym – Karolina Cicha. I tym razem oczarowała publiczność, prezentując swoją najnowszą płytę pt. „Jidyszland”.

Nieco później, na Dużej scenie Teatru Żydowskiego odbył się równie oczekiwany występ niemieckiego składu Paul Brody’s Sadawi. W mistrzowskiej oprawie muzycznej zabrzmiały na scenie utwory żydowskiej poetki Rose Ausländer. Wspaniałą grę trębacza Paula Brody’ego oraz klarnecisty Christiana Dawida uzupełniał m.in. wokal Jeleny Kuljić i Daniela Kahn.

Stuprocentowo jazzowym koncertem był występ młodych polskich jazzmanów (mieszkających na stałe w Danii) znanych jako The Love And Beauty Seekers, którym towarzyszył Albert Beger. Koncert odbył się w klubie barStudio przy Placu Defilad.

fot. Marta Kuśmierz, Janusz Paliwoda